Co dają studia historyczne? – Przede wszystkim szerokość spojrzenia, szerokość horyzontów. I wiedzę o tym, jak pewne procesy przebiegały na przestrzeni dziejów oraz jak rozwiązywano problemy – mówi Marek Budzisz, ekspert ds. Rosji i postsowieckiego Wschodu w Fundacji Instytut Wolności, absolwent historii na Uniwersytecie Warszawskim, a także menedżer. Jak tłumaczy, powołując się na swoje doświadczenie, są to umiejętności korzystne nawet w biznesie. Umiejętność rozwiązywania problemów, szerokość horyzontów, elastyczność i dostosowywanie się do zmiennej rzeczywistości, to niektóre z cech wykształconego humanisty, które czynią go potencjalnie dobrym materiałem na menedżera. – Oczywiście wiedzę fachową też trzeba zdobyć, ale studia humanistyczne są całkiem niezłym punktem wyjścia do tego rodzaju kariery – uważa Budzisz.
Według niego, przed dokonaniem wyboru studiów każdy powinien zadać sobie pytanie: czy chcę się tym zajmować do końca życia? – Najgorszą rzeczą jest robić potem w życiu coś, czego się nie lubi albo do czego straciło się zapał – podkreśla Marek Budzisz. Powinniśmy także zastanowić się, czy przyjemność sprawia nam samo zdobywanie wiedzy. – Trzeba oczywiście lubić czytać, być ciekawym świata i ciekawym, co doprowadziło do tego, że świat wygląda tak, jak dzisiaj – zaznacza.
Co może robić absolwent historii? Więcej w nagraniu.
Autor:
Marek Budzisz – ekspert ds. Rosji i postsowieckiego Wschodu w Fundacji Instytut Wolności. Absolwent historii na Uniwersytecie Warszawskim.
Dyrektor finansowy w prywatnym funduszu inwestycyjnym. W przeszłości pracował jako dziennikarz w telewizji (Puls Dnia), radiu (Radio Plus) oraz w dzienniku „Życie”. Był także doradcą szefa kancelarii premiera oraz ministra finansów w rządzie Jerzego Buzka. Obecnie analityk, regularnie piszący na tematy postsowieckiego Wschodu w swym blogu „Wieści z Rosji” (Salon24) oraz w „Tygodniku TVP”, „Nowej Konfederacji”, „Dzienniku Gazecie Prawnej”, „Rzeczach Wspólnych”, portalu wGospodarce.pl i „Gazecie Bankowej”.