Zdolności analityczne, chęć nauki i ciekawość świata – jeśli posiadamy takie cechy, to sygnał, że kariera doradcy inwestycyjnego stoi przed nami otworem. Musimy być jednak dociekliwi, bo praca doradcy ma wiele wspólnego z pracą detektywa.
– Egzamin na doradcę inwestycyjnego jest trudny, transparentny i każdy może do niego przystąpić. Nie jest potrzebne wyższe wykształcenie – mówi Adam Ruciński, prezes BTFG Advisory. – Jeśli jednak ktoś jest w stanie go zdać, to spokojnie jest w stanie zdać też egzamin na studia.
Podczas wykładu poznamy tajniki tego zawodu, dowiemy się, czym tak naprawdę zajmuje się doradca, jakie są korzyści i konsekwencje, bo z nimi też trzeba się liczyć.
Więcej w nagraniu wypowiedzi.
Autor:
Adam Ruciński – prezes BTFG Advisory, doradca inwestycyjny, absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.