– Każdy biznesmen musi być osobą szaloną i to bardziej niż trochę. Musi porywać się na pewne wyzwania, na które pewnie człowiek nieprzedsiębiorczy by się nie porwał. To szaleństwo jest potrzebne, ale musi być trzymane w ryzach, bo jeśli jest go za dużo – wtedy prosta droga do upadku. Krótko mówiąc, trzeba być szalonym, ale w racjonalny sposób i to szaleństwo tak dawkować, żeby było korzystne dla podejmowania decyzji, pokonywania lęków i oporów, a z drugiej strony – żeby nie narażało nas na zbyt duże ryzyko – ostrzega przyszłych przedsiębiorców Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.
Co może nam dać praca na własny rachunek?
– Przede wszystkim możliwość robienia czegoś „po swojemu” i realizacji swoich własnych celów, a także pewną szansę na zmienianie świata i wnoszenie do niego czegoś swojego, czegoś oryginalnego. Poza tym nie jesteśmy kierowani przez nikogo i mamy satysfakcję, że się udało, a w dłuższej perspektywie wyższe zarobki, niż gdybyśmy pracowali na popularnym etacie – uważa prezes KIG.
Jak radzić sobie z porażkami w biznesie?
– W Polsce mamy do porażek, szczególnie w biznesie, bardzo zły stosunek. Jeśli ktoś zbankrutuje, to jako przedsiębiorca jest już właściwie przegrany. Taka osoba nie dostanie kredytu na otwarcie nowej działalności i jest w jakimś sensie napiętnowana. W krajach, w których kapitalizm ma swoje początki, bankructwo jest natomiast czymś zupełnie normalnym. Jak rozpoczynasz biznes, to zawsze ponosisz ryzyko i nie zawsze musi się udać – podkreśla Arendarski.
A także:
- O czym powinniśmy pamiętać na początku działalności?
- Co jest najcenniejszym kapitałem w każdej firmie?
- Czy doświadczenie wyniesione z korporacji może pomóc w prowadzeniu własnego biznesu?
Andrzej Arendarski – współzałożyciel i prezes Krajowej Izby Gospodarczej od chwili jej powstania w 1990 r. Absolwent Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów doktoranckich w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, doktor nauk humanistycznych.
Ekspert ekonomiczny i działacz gospodarczy. Poseł na Sejm RP w latach 1989 – 1993 r. Minister współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Hanny Suchockiej. W latach 2008 – 2016 był wiceprezesem EUROCHAMBRES – Stowarzyszenia Europejskich Izb Przemysłowo-Handlowych z siedzibą w Brukseli. Członek wielu organizacji i stowarzyszeń krajowych i zagranicznych, których celem jest wspieranie rozwoju gospodarczego. Uhonorowany wieloma wysokimi odznaczeniami krajowymi i zagranicznymi, m. in. Krzyżem Komandorskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a także Orderem Uśmiechu.