– Nie udało mi się zostać bardzo znanym muzykiem, więc zostałem analitykiem ekonomistą – mówi Kamil Krzysztof Zieliński, wiceprezes Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej. Po skończeniu ekonomii poszedł na studia doktoranckie na kierunku zarządzanie gospodarką społeczną. Jak podkreśla, był niepokorny i nie chciał pracować „na kogoś”, dlatego wybrał indywidualną działalność gospodarczą. Wziął udział w konkursie na biznesplan.
– Wpisałem się w strategię parku technologicznego. Miałem biurko, laptop, parę groszy na start, kluczyki do bardzo słabego samochodu. Powiedziałem sobie – będę doradzał gospodarczo innym podmiotom. Wizytówek nie rozdałem, ulotek nie rozdałem, więc telefon milczał. Mówię: chyba trzeba wstać zza biurka i wyjść, by porozmawiać z tymi przedsiębiorcami. Pierwsze, o co pytali, to: jakie masz referencje, jakie masz doświadczenie młody człowieku? – wspomina swoje pierwsze zawodowe wyzwania Kamil Krzysztof Zieliński. I zachęca, by podczas studiów szukać praktyk, kontaktu z biznesem, nawet drobnych, nieodpłatnych zleceń.
Więcej w nagraniu wypowiedzi.
Autor:
Kamil Krzysztof Zieliński, wiceprezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ekonomista i samorządowiec, w latach 2015–2019 wicewojewoda dolnośląski. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.