Większe zaangażowanie kobiet na rynku pracy przyspieszy rozwój gospodarki

52 proc. populacji w Polsce to kobiety. Panie stanowią aż 66 proc. osób kończących uczelnie wyższe. Mimo iż są lepiej wykształcone od mężczyzn, rzadziej pracują i mniej zarabiają – ich udział w rynku pracy wynosi 44 proc., a wkład w PKB zaledwie 39 proc. Niemal jedna trzecia kobiet (27 proc.) uważa, że rozwój kariery zawodowej utrudniają im problemy z utrzymaniem równowagi pomiędzy pracą a domem. Tymczasem – jak szacują eksperci McKinsey&Company – lepsze wykorzystanie kobiecego potencjału mogłoby zwiększyć PKB Polski o 300 mld zł rocznie.

Jak wynika z raportu McKinsey & Company dotyczącego sytuacji kobiet na rynku pracy w siedmiu krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w Polsce brakuje około 125 tys. pracowników. Jeśli gospodarka wróci do tempa wzrostu sprzed pandemii, liczba ta może sięgnąć w 2030 r. nawet 455 tys. Tymczasem polski rynek pracy mogłoby zasilić nawet 820 tys. kobiet. Eksperci wyliczyli, że lepsze wykorzystanie kobiecego potencjału mogłoby zwiększyć PKB Polski o 9 proc., czyli o 300 mld zł rocznie. A PKB w całym regionie, w ciągu najbliższych 10 lat, mógłby wzrosnąć o 146 mld euro rocznie.

Twórcy raportu przypominają, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej od 30 lat przeżywały boom gospodarczy. W latach 2004-2019 ich PKB zwiększył się średnio o 110 proc. Jednak czynniki warunkujące ten wzrost – niskie koszty płacy i silny przemysł tradycyjny – właśnie się wyczerpują. Europa Środkowo-Wschodnia musi więc znaleźć nowy sposób na podtrzymanie konkurencyjności. W poprzednich raportach McKinsey’a wskazywano na znaczenie w tej mierze cyfryzacji, automatyzacji oraz zrównoważonego rozwoju. Równomierne zatrudnienie kobiet i mężczyzn może być kolejnym sposobem na podtrzymanie tempa rozwoju gospodarczego – uważają eksperci. Do tego potrzebne są jednak działania na rzecz eliminacji nierówności płci.

Różnice w wynagrodzeniach

Jak czytamy w raporcie, powodem mniejszego zaangażowania kobiet na rynku pracy jest nie tylko luka płacowa (różnica płac na takich samych stanowiskach), ale w ogóle niższa płaca za godzinę pracy kobiet i mężczyzn oraz nieproporcjonalnie wysoki odsetek zatrudnienia kobiet w branżach o niższej produktywności, na przykład w edukacji.

Wprowadzenie zmian wymaga jednak zaangażowania ze strony wszystkich uczestników życia społecznego, poczynając od decydentów politycznych i pracodawców, kończąc na samych kobietach i ich bliskich. Jak wskazują eksperci, do zadań polityków należałoby tworzenie pozytywnego nastawienia wobec pracy kobiet, inicjowanie debaty publicznej i kampanii społecznych na ten temat, zachęcanie biznesu do powadzenia prokobiecych akcji, wpływanie na programy nauczania w szkołach i na uczelniach, dbanie o odpowiednią liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach, wprowadzanie przepisów ułatwiających życie rodzicom i umożliwiających tworzenie dogodniejszych warunków pracy dla matek, a także chroniących kobiety przed dyskryminacją płacową.

Firmy powinny bardziej doceniać kobiety i starać się o zrównoważenie składu organów decyzyjnych pod względem płac. Blisko połowa największych firm w Europie Środkowo-Wschodniej nie ma ani jednej kobiety w zespołach zarządzających . Nie jest to skutkiem braku ambicji kobiet. Przeciwnie, kobiety nieco częściej niż mężczyźni marzą o awansie – 57 proc. kobiet i 56 proc. mężczyzn. Proporcje te odwracają się jednak, gdy badani mają ocenić swoje szanse – w swój awans wierzy zaledwie 30 proc. kobiet i 36 proc. mężczyzn. Aż 66 proc. kobiet (60 proc. mężczyzn) uważa to za niemożliwe.

Wiara we własne siły i poczucie winy

Kobietom brakuje wiary we własne siły i towarzyszy im nieustanne poczucie winy. Jak pokazuje raport, matka (także potencjalna matka, a później również babcia) jest poddawana ogromnej presji społecznej. Powszechnie oczekuje się bowiem, że głównym obowiązkiem kobiet powinny być dzieci (a w przypadku babć – wnuki), sprzątanie domu i przygotowywanie posiłków.

Kobiety wykonują więc więcej niepłatnej pracy domowej i opiekuńczej niż mężczyźni. 57 proc. badanych kobiet przyznaje, że to one zajmują się dziećmi i domem. Jak to tłumaczą? 32 proc. uważa, że robi to lepiej niż partner; 23 proc., że pozwala im na to ich mało obciążająca praca; 18 proc. jest zdania, że praca partnera jest dużo bardziej wymagająca. 16 proc. otwarcie przyznaje, że ich partner uważa, że dzieci i dom, to zajęcie dla kobiet.

Średnio paniom taka nieodpłatna praca zajmuje pięć godzin dziennie, a mężczyznom – 2,5 godziny. Dane z Polski pokazują, że 94 proc. matek, które nie pracują, chciałoby wrócić na rynek pracy. Jednak aż 70 proc. z nich obawia się, że nie będzie w stanie pogodzić pracy zawodowej z opieką nad dziećmi.

Opr. mw

Źródło: Raport „Win-win: How empowering women can benefit Central and Eastern Europe”, McKinsey&Company

Partner strategiczny

Partnerzy instytucjonalni

Partner

Partnerzy medialni

Twoja playlista jest pusta.