Ponad 1/4 Polaków spodziewa się stracić na Polskim Ładzie

Jedna czwarta Polaków spodziewa się, że w związku z wprowadzeniem zmian podatkowych w ich portfelach zostanie mniej pieniędzy. Tylko 6 proc. jest pewna, że Polski Ład pozytywnie wpłynie na ich wynagrodzenia – wynika z badania Instytutu Badawczego Randstad. Według szacunków Ministerstwa Finansów, dzięki nowym przepisom w portfelach Polaków miało zostać ok. 17 mld zł rocznie. Nowe rozwiązania miały być korzystne lub neutralne dla ok. 90 proc. pracowników płacących podatki w Polsce. Tymczasem wiele osób otrzymało już niższe niż w grudniu pensje czy emerytury, a Polski Ład wprowadził tak dużo zmian, że problem z jego interpretacją mają nawet księgowi.

1 stycznia br. weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Zgodnie z nowymi przepisami na nowych zasadach będzie funkcjonowała składka zdrowotna, wzrasta też kwota wolna od podatku, wprowadza się nowe zwolnienia podatkowe i sankcje za nielegalne zatrudnienie.

W ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział korektę Polskiego Ładu. - Nie przymykamy oczu na potknięcia w Polskim Ładzie – zapewniał, dodając, że „żaden Polak zarabiający do 12,8 tys. zł nie straci na Polskim Ładzie”.

Straty czy zyski?

To główne wątki związane z wprowadzeniem reformy podatkowej w Polsce. Według raportu Instytutu Badawczego Randstad, przeprowadzonego we współpracy z Instytutem Badań Pollster, 27 proc. ankietowanych obawia się, że ich pensja obniży się z powodu Polskiego Ładu. 16 proc. respondentów co prawda nie przeliczyło swoich wynagrodzeń, natomiast obawia się, że od stycznia 2022 roku w ich portfelach zostanie mniej pieniędzy. Natomiast 11 proc. badanych po przeliczeniu twierdzi, że nie będą one dla nich korzystne.

Podobnie wygląda podział wśród osób, które nie przewidują ani negatywnego, ani pozytywnego wpływu nowych rozwiązań. Ogółem prognozuje tak 27 proc. badanych. 18 proc. nie spodziewa się żadnych zmian w swoich wynagrodzeniach, choć jeszcze tego nie sprawdzało. 9 proc. ankietowanych odpowiedziało w ten sposób po dokonaniu kalkulacji.

16 proc. badanych ma nadzieję zyskać na Polskim Ładzie. 10 proc. uważa tak, choć jeszcze tego nie przeliczyło, 6 proc. twierdzi tak po przeliczeniach.

Blisko połowa respondentów nie wie, kiedy odczują zmiany związane z Polskim Ładem. 22 proc. ankietowanych spodziewa się, że zmiany będą miały natychmiastowy skutek, a 31 procent badanych – że reforma dotknie ich dopiero w dłuższej perspektywie.

Dużo znaków zapytania o skutki reformy

25 proc. respondentów nie wie, czego może się spodziewać po wprowadzeniu reformy i odsetek ten przewyższa liczbę badanych, którzy pozytywnie oceniają zmiany. 6 procent ankietowanych w ogóle nie słyszało o projekcie Polski Ład.

Wysoki odsetek osób, które nie potrafiły powiedzieć, jak zmiany podatkowe wpłyną na ich zarobki, jest w badaniu wyraźnie widoczny. Świadczy to o tym, że reforma, jej cele oraz potencjalne skutki nie były wystarczająco dobrze zakomunikowane pracownikom, tym bardziej, że zmiany dotyczą tak wrażliwej kwestii jak poziom wynagrodzeń i to w tak newralgicznym okresie rosnących cen. Ta niejasność, wpływ na nastroje pracowników, mogą się też przekładać na jeszcze większą presję płacową wobec pracodawców. Szczególnie wtedy, gdy sygnalizowane na początku roku podwyżki w wielu firmach nie będą nawet w stanie zrekompensować inflacji – ocenia Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy Randstad Polska.

Badanie przeprowadzono w grudniu 2021 roku metodą CAWI na losowo-kwotowej próbie 1000 Polek i Polaków. W próbie znalazły się osoby w wieku 18-64 lat, pracujące minimum 24 godziny w tygodniu, zatrudnione na podstawie umowy o pracę, umów cywilnoprawnych, samozatrudnione (o ile posiadają̨ stałą umowę̨ o świadczenie usług jednej firmie).

Premier zapowiada zmiany

W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki ogłosił pakiet naprawczy dla Polskiego Ładu. Zamierza rozszerzyć ulgę dla klasy średniej i daje gwarancje, że zarabiający do 12,8 tys. zł, którzy stracą na Polskim Ładzie, będą mogli liczyć na rekompensatę. – Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, czy w tym nowym systemie otrzyma wyższe wynagrodzenie, bądź takie same, zarabiając do 12 800 zł i na koniec tego roku zauważy jakąkolwiek różnicę, to zezwolimy, wprowadzimy zasadę możliwości rozliczenia według dochodów osiąganych w 2021 r., czyli porównanie 2021 r. i 2022 r. Jeżeli się okaże, że 2022 r. w jakikolwiek sposób o jedną złotówkę pogorszył status podatkowy kogokolwiek w Polsce, jakiejkolwiek osoby, to będzie można otrzymać ten zwrot – powiedział na konferencji szef rządu.

Jednak to, co miało ratować reformę podatkową, wywołało jeszcze większą konsternację. Krytyka płynie nie tylko od ekspertów, ale także pracowników skarbówki, którzy nie wiedzą, jak będą to rozliczać i weryfikować. Zapowiedziane przez premiera rekompensaty powodują bowiem, że polski system podatkowy rozdwaja się i jeszcze bardziej komplikuje. 

Premier poinformował również o innych zmianach, jakie zostaną wprowadzone do podatkowego Polskiego Ładu. Wymienił tu rozciągnięcie ulgi dla klasy średniej na wszystkich emerytów i rencistów, na zleceniobiorców, rozszerzenie ulgi dla samotnych rodziców, wyrównania dla organizacji pożytku publicznego czy dodatkowe wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami.

Źródło: Randstad Polska, money.pl, prawo.pl

Opr.: mw

Partner strategiczny

Partnerzy instytucjonalni

Partner

Partnerzy medialni

Twoja playlista jest pusta.