– Są reżyserzy dyktatorzy, którzy próbują pracować na konflikcie – to jest mi bardzo obce, ja nie potrafię zresztą i nie chcę pracować w ten sposób (…) Ja się otwieram dużo bardziej i dużo więcej mogę z siebie dać i też z doświadczenia wiem, że też aktorzy i wszyscy inni twórcy dużo więcej dają, jeżeli pracujemy w harmonii, szacunku, w delikatności. To są delikatne rzeczy, więc tutaj takie złe energie moim zdaniem się nie sprawdzają – uważa Maciej Kowalewski, reżyser, aktor i scenarzysta.
Czy reżyser musi znać się na wszystkim?
– Reżyser tak naprawdę musi wiedzieć, jaką historię chce opowiedzieć i jak ją chce opowiedzieć, jak poprowadzić aktorów i jak ją pokazać. (…) Technikalia nie mogą przesłonić wizji, czy też strach przed technikaliami nie może przesłonić tego, co jest najważniejsze, czyli historii, jaką chce się pokazać i przesłania, jakie ma nieść – zapewnia Kowalewski.
A także:
- Jakimi cechami powinien charakteryzować się reżyser?
- Co się dzieje, kiedy nie iskrzy pomiędzy aktorem a reżyserem?
- Jakie kroki podjąć, by zostać reżyserem?
Maciej Kowalewski – reżyser teatralny i filmowy oraz aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, a także scenarzysta, pisarz i dramatopisarz. Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie (obecnie Akademia Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego). Jako aktor debiutował w 1992 r. na scenie Teatru Dramatycznego w Legnicy. Występował na deskach teatrów we Wrocławiu, Wałbrzychu, Gdyni, Gdańsku oraz w Warszawie. Sympatię telewidzów zyskał dzięki roli Franka w sitcomie „Lokatorzy” (1999-2005). Grał również w serialach takich jak „Klan”, „Plebania”, czy „Magda M.” oraz w filmach: „Lista Schindlera” i „Pianista”. Autor scenariuszy, wierszy, piosenek i dramatów, m.in. „Obywatel M”, „Ex Barbi”, „Wyspa”, „Krynickie tango”, „Bajka o sercu ze strychu”, „Miss HIV” i musicalu „Przygody mrówki Bobo Jogo”, a także współautor „Ballady o Zakaczawiu”. W latach 2007-2010 był dyrektorem naczelnym i artystycznym warszawskiego Teatru Na Woli.