Epidemia COVID-19 zmieniła globalną sytuację gospodarczą. Jak podkreślają autorzy raportu, niezależnie od sposobu reakcji rządów poszczególnych państw, kryzys wywołany COVID-19 wpłynął silnie na każdą z unijnych gospodarek.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach dotkniętych epidemią, nie udało się całkowicie uniknąć negatywnych konsekwencji dla rynku pracy. Wprowadzone ograniczenia (zamknięcie placówek edukacyjnych, ograniczenie możliwości przemieszczania się, czy obostrzenia dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej) mające na celu spowolnienie przebiegu epidemii, spowodowały, że w wielu branżach pojawiły się trudności z płynnością finansową i utrzymaniem zatrudnienia.
We wszystkich krajach Unii Europejskiej zmniejszył się produkt krajowy brutto (PKB), przy czym Polska znalazła się w grupie krajów notujących najmniejsze spadki (8,0% w II kw. ub.r. i 2,0% w III kw. ub.r. – patrząc rok do roku). Powstało mniej nowych podmiotów gospodarczych – w II kwartale 2020 roku o 31,7% mniej niż rok wcześniej, w III kwartale 2020 roku o 0,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Spadły nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw – w okresie od stycznia do września 2020 roku o 7,2% w porównaniu do analogicznego okresu ub. roku.
Sytuacja gospodarcza wpłynęła też na pogorszenie nastrojów pracodawców – w listopadzie 2020 roku odnotowano zdecydowane pogorszenie koniunktury gospodarczej w porównaniu do roku ubiegłego, szczególnie znaczące w branży gastronomiczno-hotelarskiej. Jedynie firmy z sekcji informacja i komunikacja korzystnie oceniły koniunkturę, chociaż i tak gorzej niż w miesiącach przedpandemicznych.
Spadła liczba miejsc pracy
Jak wskazuje Barometr, w II kwartale 2020 roku zlikwidowano 93,6 tys. miejsc pracy, tj. o 14,3% więcej niż rok wcześniej i o 14,3% więcej niż w tym czasie utworzono. Spośród wszystkich zlikwidowanych miejsc pracy aż 44,1% ubyło w związku z sytuacją epidemiczną. Najczęściej do redukcji etatów dochodziło w branżach zajmujących się przetwórstwem przemysłowym, handlem oraz w budownictwie. W konsekwencji wzrosła też liczba bezrobotnych – porównując poziom bezrobocia do stanu sprzed wybuchu w Polsce epidemii (luty 2020 r.), liczba bezrobotnych wzrosła o 98,5 tys. osób (o 10,7%). W skali roku stopa bezrobocia zwiększyła się we wszystkich województwach, najbardziej w lubuskim, pomorskim i zachodniopomorskim (po 1,4 p. proc.), a najmniej – w świętokrzyskim (o 0,7 p. proc.).
Rzesza pracowników miała pracę, ale jej nie wykonywała z powodu przerwy w działalności zakładu pracy. W II kwartale 2020 roku w takiej sytuacji było aż 684 tys. osób, a kolejne 513 tys. pracowało krócej niż zwykle. W kolejnych kwartałach obie grupy znacznie się zmniejszyły – odpowiednio do 65 tys. i 103 tys. Niemniej cały czas były kilkukrotnie liczniejsze niż przed epidemią COVID-199. W związku z koniecznością zachowania społecznego dystansu duża część pracujących wykonywała swoją pracę w domu – w II kw. ub.r. ponad 13% ogółu pracujących miało tzw. homeoffice, a w III kw. ponad 7%. Przed pandemią zdalnie pracowało 4,4% zatrudnionych.
Mino piętrzących się trudności, okres pandemii nie zatrzymał wzrostu wynagrodzeń, który odnotowano niemal we wszystkich branżach. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2020 roku było wyższe niż rok wcześniej o 4,7% i wyniosło 5 458,88 zł brutto.
Mniej cudzoziemców szuka pracy
Spadek liczby miejsc pracy, lockdown, ograniczenia produkcji wpłynęły także na mniejszą liczbę cudzoziemców, którzy przyjechali do Polski w celach zarobkowych. W okresie od stycznia do końca października 2020 roku zarejestrowano w Polsce 1 259 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca, tj. o 11% mniej niż w tym samym okresie 2019 roku. Wydano także mniej zezwoleń na pracę (344 tys., tj. o 10% mniej). Najgorsza sytuacja panowała w kwietniu (kiedy zarejestrowano 3 razy mniej oświadczeń niż przed rokiem) oraz maju (2 razy mniej). Po zniesieniu lockdownów liczba rejestrowanych oświadczeń zaczęła rosnąć, co pokazuje, że zapotrzebowanie na pracę cudzoziemców nadal jest duże.
Pandemia nie odpuszcza, w ostatnich miesiącach wręcz przybiera na sile, dlatego – jak wskazywali eksperci – kluczowym wyzwaniem jest dalsza ochrona miejsc pracy, w szczególności w branżach najbardziej dotkniętych potencjalnym ograniczeniem działalności gospodarczej. Z drugiej zaś strony ważne jest likwidowanie luki w umiejętnościach cyfrowych polskich pracowników, szczególnie w świetle przyspieszonej w wyniku pandemii transformacji cyfrowej. Jak czytamy w podsumowaniu Barometru, rozpowszechnione w czasie pandemii COVID-19 wzorce pracy i zachowań konsumenckich, w coraz większym stopniu będą stawały się standardem.
Opr. Agnieszka Krupska
Źródło: barometrzawodow.pl