Obecnie poszukiwani są głównie juniorzy, którzy chcieliby rozwijać swoje umiejętności w technologiach takich jak Java i .NET. Na kolejnych pozycjach znalazły się PHP i JavaScript. Najwięcej ofert pracy dla początkujących w IT pojawiło się w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie oraz Trójmieście. Wśród oferowanych typów umów 57 proc. dotyczyło umowy B2B, a 43 proc. – umowy o pracę.
– Choć wzrost liczby ofert pracy dla juniorów wydaje się dość satysfakcjonujący, to wciąż trzeba mieć na uwadze, iż zapotrzebowanie na specjalistów IT jest ogromne. Wszyscy wiemy, że specjalistą nikt nie staje się od razu, dlatego podkreślamy, jak ważne jest inwestowanie w tych, którzy stawiają w branży swoje pierwsze kroki i zwiększanie im możliwości zdobywania pierwszych zawodowych doświadczeń. Zaowocuje to w przyszłości i pozwoli wypełnić lukę na rynku IT w Polsce, na którym wciąż brakuje około 50 tys. pracowników i pośrednio przyczyni się do uzupełnienia luki w Europie, gdzie obecnie brakuje aż 600 tys. specjalistów – mówi dr inż. Marek Psiuk, CTO No Fluff Jobs.
Okazuje się jednak, że procesy rekrutacyjne wyglądają nieco inaczej, niż oczekiwania stawiających w branży IT swoje pierwsze kroki. Według juniorów – uczestników badania “Junior Candidate Experience 2021” przeprowadzonego przez No Fluff Jobs – aż 87 proc. rekruterów nie udziela informacji o wynagrodzeniu podczas pierwszego kontaktu. I aż co trzeci z nich nie otrzymuje informacji zwrotnej po zakończonym procesie rekrutacyjnym. Dotyczy to również kandydatów, którzy poświęcili swój czas nie tylko na uczestnictwo w rozmowie, ale także na wykonanie zadania rekrutacyjnego lub live coding, czyli programowanie podczas rozmowy o pracę.
– Juniorzy wykazują się dużą determinacją, znajomością realiów rynku pracy i zwinną reakcją na wszelkie zmiany. Aż 82 proc. z nich chce znać jak najwięcej szczegółów dotyczących przyczyn odrzucenia ich kandydatury, aby móc wyciągnąć wnioski i dalej się rozwijać – dodaje Marek Psiuk
Badanie No Fluff Jobs pokazało, że jeśli chodzi o proces rekrutacji, wciąż wiele jest jeszcze do zrobienia. W ankietach juniorzy wskazywali, że już na początku procesu rekrutacji chcieliby otrzymywać m.in. informacje o zadaniach na stanowisku (wskazało tak 73 proc badanych) i szczegóły dotyczące poszczególnych etapów rekrutacji (65 proc.). Co drugi chciałby również poznać informacje o wynagrodzeniu. Tymczasem według początkujących w IT, aż 87 proc. rekruterów jej nie udziela, a co trzeci uważa, iż przekazywane przez rekrutera informacje są niewystarczające.
Rozmowa o pracę, szczególnie w przypadku stawiających swoje pierwsze kroki w branży, bywa stresująca. Jako najbardziej efektywną formę sprawdzania wiedzy w czasie rekrutacji, zdecydowana większość ankietowanych, bo aż 75 proc., wskazało na luźną rozmowę, a prawie 70 proc. zadanie do rozwiązania. Niespełna 1/3 badanych za najefektywniejsze uznało dzień próbny w firmie. Z kolei pytanie na kreatywność i live coding były przez nich wymieniane najrzadziej (po 26 proc.) . Ankietowani zwracali uwagę, że programowanie podczas rozmowy o pracę nie sprawdza on umiejętności kandydata, a jedynie odporność na stres. Ich zdaniem prawdziwe warunki pracy bardziej odzwierciedlają zadania do wykonania w domu, które dają czas do namysłu i pozwalają sprawdzić umiejętności korzystania z dostępnych zasobów.
Autor: PŚ
Foto: Christina/wocintechchat.com/Unsplash.com